…włóczę się boso
po bezdrożach snów
błotnistych ścieżkach
między jeziorkami
które nie odbijają gwiazd i księżyców
zaglądam w mroczne zagajniki serca
w poszukiwaniu iskry światła
zapachu mchu, liści, grzybów…
….czekam na Ariadnę
w białym chałacie niewiedzy
która rozplącze kłębek czarnych myśli
przetnie węzeł rozpaczy
błyśnie fleszem uśmiechu
tymczasem wszystko ogarnia mgła
która wtacza się w ciało przez wenflon…
….a teraz czuję ból
szpony słońca w oczach
w ustach węgiel
siostra podaje na dłoni
małą białą tabletkę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz